Konie są zwierzętami, które są płochliwe z natury. Na szczęście jesteśmy w stanie przewidzieć, czego nasz koń może się wystraszyć. Reakcje strachu mogą się wyrazić w różny sposób. Najczęściej są one spowodowane bodźcami dźwiękowymi i optycznymi, a czasami dochodzą do tego również bodźce zapachowe. To, co koń widzi jednym okiem, np. prawym – nie zawsze dociera do lewej półkuli mózgu. Z tego też względu, gdy konie często mijają ten sam przedmiot, boją się go tylko z jednej strony. Prawdopodobieństwo napotkania przedmiotu, który wzbudzi lęk wierzchowca jest dwukrotnie większy.
Jako doświadczeni jeźdźcy, jesteśmy w stanie rozróżnić, które konie reagują wzrokiem, a które słuchem. Wzrokowcy nie reagują na nieznane dźwięki, ale gdy coś je przerazi wytrzeszczają oczy. Są konie, które przejdą spokojnie obok nieznanego przedmiotu, a pęknięcie patyka pod kopytem sprawi, że się przestraszą i wyskoczą w górę. Musimy mieć świadomość tego, że jeśli koń oceni dane miejsce, czy przedmiot jako zagrożenie, zacznie czuć się niepewnie i z całą pewnością da o tym znać swojemu towarzyszowi.
Co zrobić, gdy koń się płoszy?
Gdy koń się płoszy, w pierwszej kolejności nie powinniśmy dać się ponieść. To najgorsza sytuacja, która może się przydarzyć, szczególnie w przypadku młodego jeźdźca. Wpadając w panikę, nasz wierzchowiec zaczyna biec na oślep, nie potrafiąc jednocześnie przewidzieć co może się stać. Instynkt ucieczki nigdzie nie prezentuje się tak znakomicie jak w terenie. Naszym najczęstszym błędem jest również potęgowanie końskiego niepokoju.
Jak się to objawia? Łapiemy kurczowo wodzę i usilnie staramy się doprowadzić konia do przedmiotu, który go przeraża, pokazując mu tym samym, że nie ma nić w nim strasznego. Podczas tego procesu, nadmiernie zaczynamy używać bata, czy zbyt intensywnie ciągniemy za pysk. Zamiast takich działań, lepiej odwrócić uwagę konia. Gdy nasz wierzchowiec zareaguje w sposób gwałtowny i ruszy galopem, należy zrobić koło i pozwolić galopować, ale jednocześnie wyciszając konia głosem i półparadami. W przypadku, gdy koń nadal panicznie boi się przejść bok danego przedmiotu i zachowuje w stosunku do niego dystans, należy zsiąść z konia i spokojnie przeprowadzić go w ręku.
Aby odwrócić uwagę konia, warto dać mu zadanie na którym się skupi i zapomni o przedmiocie swojego lęku. Tak naprawdę nie ma jednego, idealnego sposobu, ani środka na płochliwe zwierzęta. Jako jeźdźcy, musimy być uważni, czujni i przewidywalni. Warto nauczyć się widzieć świat oczami konia. Oswajajmy konia z bodźcami, które mogą go łatwo wystraszyć, zachowujmy spokój i nie gańmy go za to, że się spłoszył. Pamiętajmy, że kara może jedynie pogłębić strach konia.
Jakie są skutki zmuszenia konia do zmierzenia się z jego lękami?
Takie postępowanie może doprowadzić do spotęgowania lęku wierzchowca. W takiej sytuacji, koń będzie się bał nie tylko miejsca, czy przedmiotu, ale i jeźdźca, który będzie go zmuszać i karcić. Konie są zwierzętami bardzo pamiętliwymi. Odbudowa końskiego zaufania może zająć lata pracy, a i tak nie musi skończyć się sukcesem. Strach okazuje się być częstą przyczyną, która prowadzi do konfliktów pomiędzy koniem, a jeźdźcem. Zapamiętajmy jedno, wspólne rozwiązywanie i przełamywanie problemów, przyczyni się do wzajemnego zaufania.